Jazz to coś więcej niż tylko gatunek muzyczny. To sposób myślenia o dźwięku i wolności. Narodził się na początku XX wieku w Nowym Orleanie, w sercu amerykańskiego Południa. Powstał z połączenia kultur: afrykańskich rytmów, europejskich harmonii i amerykańskiej ekspresji.
To muzyka improwizacji, dialogu i emocji, która nigdy nie brzmi dwa razy tak samo.
Skąd się wziął jazz?
Korzenie jazzu sięgają afroamerykańskich pieśni pracy, bluesa i ragtime’u. Gdy zniesiono niewolnictwo, dawne rytmy i śpiewy duchowe zaczęły łączyć się z europejskimi instrumentami, jak trąbka, klarnet czy fortepian.
Nowy Orlean był wówczas tygielkiem kultur i właśnie tam narodziły się pierwsze jazzowe orkiestry. Z czasem jazz rozlał się po całym świecie: od chicagowskich klubów, przez nowojorskie sceny Harlemu, aż po europejskie sale koncertowe. 
W Polsce jazz pojawił się po II wojnie światowej – i szybko stał się symbolem wolności artystycznej w trudnych czasach PRL. To wtedy zaczęły powstawać legendarne festiwale, jak Jazz Jamboree w Warszawie czy Jazz nad Odrą we Wrocławiu.

Jazz dziś – nieśmiertelny i wciąż świeży
Jazz nie starzeje się. Wciąż się zmienia, łączy z elektroniką, hip-hopem, a nawet muzyką klasyczną. To gatunek, który pozwala artystom mówić własnym głosem i zawsze zostawia miejsce na improwizację.
Jeśli jest jedno miejsce, gdzie można poczuć ducha jazzu we Wrocławiu, to bez wątpienia nasz klub Vertigo Jazz Club & Restaurant. Regularnie gościmy najlepszych polskich i zagranicznych muzyków jazzowych, a także organizujemy jam sessions, koncerty tematyczne i wieczory z muzyką soul, funk czy blues. Wspólnie tworzymy miejsce, które przyciąga nie tylko fanów jazzu, ale każdego, kto chce na chwilę zatrzymać się w rytmie improwizacji i emocji.
Jazz to muzyka, która żyje tylko wtedy, gdy się jej słucha na żywo. A najlepiej w miejscu, gdzie dźwięk spotyka się z emocją, a publiczność staje się częścią spektaklu.

fot. Milena Drelak